Jak się ubierać po 50-tce? Stylowo. Awangardowo. Pod warunkiem, że nadal chce Ci się żyć. Ale gdyby się nie chciało, to pewnie nie trafiłabyś tutaj.
Znana coraz szerszej publiczności teatralnej i filmowej, długowłosa i siwowłosa (!) piękność Helena Norowicz, mam nadzieję, że już na stałe będzie obecna w świecie mody i nieustająco będzie nam wszystkim niedowiarkom udowadniać, że moda, uroda i zmysłowość nie znają granicy wieku.
Tak łatwo jest ulec stereotypom, choćby na chwilę, by dać sobie moment usprawiedliwienia za zaniedbanie, zaniechanie siebie. Za niestaranne ułożenie włosów, za brak gimnastyki, za brak makijażu, za źle dobrany styl sukienki, za brak czułości, miłości i czasu dla siebie. Wymówki wypełzają cicho i niepostrzeżenie. Setkami. Bo w tym wieku to już nie potrzebuję. Bo po co to komu, skoro nikt mnie nie kocha. Bo to i tak nie zmieni ile mam lat na karku. Mam tyle zmarszczek, więc co za różnica.
Większość z nas miała okazję odkryć naszą polską Piękną Helenę za sprawą marek BOHOBOCO i Nenukko, z którymi współpracowała w ciągu ostatnich 2 lat. I skonstatować ze zdziwieniem …czyż nie jest bossska?…
Dzisiaj chciałam pokazać kampanię z sezonu jesień-zima 2015/2016, bo może wam podobnie jak nam, ta kampania i umknęła uwadze, a warto dokładnie obejrzeć każdą stylizację i każde zdjęcie.
Projektanci stojący za marką BOHOBOCO Michał Gilbert Lach i Kamil Owczarek zmienili kierunek estetyczny poprzedniej sesji, tym razem dodając kolorytu i wyrafinowania projektom, stylizacji modelki i stylizacji zdjęć.
Brawa również dla autora zdjęć Mateusza Stankiewicza i autorki charakteryzacji Izy Wójcik.
Mateusz Stankiewicz, skomentował po sesji współpracę z Heleną Norowicz: „… to prawdziwa artystka. Zachwyciła mnie swoją swobodą przed obiektywem, niezwykłą cierpliwością i poziomem komunikacji z idealną dawką humoru i ironii. Z męczącej pracy pani Helena czerpała tyle energii i radości, że udzieliło się to całej ekipie. To moja bohaterka, jedna z najbardziej wyrazistych osób, które kiedykolwiek fotografowałem.”
Helena Norowicz nie ukrywa swojego wieku, wszyscy wiedzą, że ma 81 lat, ale jak zachwycająco wygląda w ubraniach nieco awangardowych, których wiele kobiet blisko o połowę młodszych, zapewne nawet nie chciałaby włożyć „… bo w tym wieku nie wypada”. Na przykład ten mechaty sweterek i częściowo półprzezroczysta spódnica z futrzanymi butami.
A co powiesz na to bladoróżowe zestawienie, czy komplet składający się z ażurowego swetra ze spodniami w kant – ponadczasowe i uniwersalne. I najważniejsze, skutecznie oddalają widmo „matrony”, a jednocześnie pokazują co wybrać, by nie ocierać się o skrajność „dzidzi-piernik”.
Jak dokonywać wyborów? Tu przychodzi mi smutna myśl, że te panie „matrony” widoczne na ulicach to efekt podejścia do życia, a nie braku stylowych ubrań na rynku. Bo, aby dobrze wyglądać, trzeba najpierw przewietrzyć głowę i zrewidować swoje podejście do życia.
Ciekawe jest także porównanie makijażu w poprzedniej i obecnej sesji, by zobaczyć, że makijaż robi sporą różnicę. W poprzedniej kampanii był bardziej surowy, w tej bardziej wyrafinowany. I w tym tkwi odpowiedź dla każdej z nas, która ma wątpliwość czy się malować, czy zrezygnować.
BOHOBOCO należą się brawa za walkę z dyskryminacją w modzie. Dyskryminacją każdej grupy ludzi, która wygląda inaczej, w tym osób starszych, odstających od panującego powszechnie, acz drenującego dusze obrazu ludzi „wiecznie młodych, pięknych i szczęśliwych”. Kiedyś może taki wizerunek był aspirujący dla wielu, dzisiaj już nie. Razi sztucznością i nieprawdą.
Jak się ubierać po 50-tce podpowiada tutaj Maria Grachvogel, brytyjska projektantka.
Powszechnie uważa się, że ubieranie kobiet będących w wieku dojrzałym jest trudne, bo obwarowane wieloma zasadami co wypada, a co nie, bo większość ciała trzeba ukryć, a nie pokazać. Bo co? Bo kobieta dojrzała to nie ma piersi i dekoltu, nie ma ramion i nie ma stóp?
A wystarczy popatrzeć na czarną kreację pokazującą jednak trochę ciała oraz najnowszą kampanię perfum BOHOBOCO, gdzie aktorka występuje topless.
Można wyglądać zmysłowo mając 80 lat i można być nadal istotą seksualną, bo czyż nie z takim właśnie wizerunkiem mamy tutaj do czynienia?
Modelka – Helena Norowicz
Fotograf – Mateusz Stankiewicz, AF Photo
Stylizacja – BOHOBOCO
Stylizacja włosów – Piotr Wasinski Van Dorsen Talents/ Magda Brojak
Make up – Iza Wójcik Van Dorsen Talents
Scenografia – Ania Tomczyńska
Stylistka paznokci – Monika Skalska
Produkcja – Ewelina Spólna Evolution PR
#BOHOBOCO #StarszaModelka #HelenaNorowicz
Anonim napisał
Bardzo udany tekst, mądry i no… w pewnym sensie prowokujący… do pomyślenia i „przewietrzenia głowy”.