Zamiast siedzieć na kanapie i narzekać, lepiej coś robić. „Siedzenie na kanapie” jest takim moim określeniem ogólnym i oznacza bierność, pasywność oraz/lub czekanie, że zrobi się samo, albo że zrobi to ktoś i rozwinie przed tobą jak czerwony dywan, zapraszając czule. Najprawdopodobniej to się nie wydarzy, o ile sama nie zadbasz o to, aby się wydarzyło.
Jeśli ci się nic nie chce, jest smutno, szaro i ponuro, dobrze jest poszukać pomocy w pierwszej kolejności w terapii oraz w zmianie tego, co każdego dnia ląduje na twoim talerzu.
Niektóre produkty, które jemy stymulują wytwarzanie określonych hormonów, a w efekcie mogą dawać poczucie zadowolenia i podnosić nastrój.
Oto takie naturalne antydepresanty do jedzenia jak najczęściej, bo pomagają pozbyć się smutku i stanów poddepresyjnych.
**Banany**
Jeśli złościsz się, albo jesteś zestresowana, oznacza to, że prawdopodobnie masz zbyt mało witaminy B. Następnym razem szoruj do sklepu, kup banany i zjedz ich tak dużo jak możesz.
**Buraczki**
Urydyna, foliany i magnez to substancje zawarte w buraczkach, które pomagają w zwalczaniu depresji. Działają jak neurotransmitery, dlatego są tak ważne.
**Burak liściowy**
Buraczki liściowe nie jest nazbyt popularnym warzywkiem, ale za to bardzo łatwym w uprawie i odpornym na wszelkie zarazy. Nawet w pojemnikach na balkonach świetnie daje sobie radę. Zawiera mnóstwo magnezu .
**Czerwona fasolka**
Czerwona fasolka zawiera dużo więcej antyoksydantów, niż jagody czy borówka. Kwasy aminowe i żelazo zawarte w fasolce pomagają w zwalczaniu stanów obniżonego nastroju. Oprócz tego czerwona fasolka zawiera duże ilości magnezu. Ten minerał pełni ważną rolę w wytwarzaniu energii przez organizm. Niewystarczająca ilość może powodować szybsze męczenie się. Jeśli dużo się ruszasz lub regularnie uprawiasz sport, powinnaś wiedzieć, że magnez podobnie jak sód jest usuwany z organizmy wraz z potem.
**Herbatka rumiankowa**
Herbata rumiankowa uspokaja i są na to badania. Także poprawia sen, a to z kolei wpływa na redukcję stresu. Czy masz herbatkę rumiankową w szafce?
**Indyk**
Indyk zawiera duże ilości tryptofanu, substancji rozkładającej się na serotoninę odpowiedzialną za poczucie spokoju. Do lepszego przyswajania, tryptofan wymaga węglowodanów.
**Pieczywo pełnoziarniste**
Dodaje energii i usprawnia oczyszczanie przewodu pokarmowego. Zawiera selen wspomagający system immunologiczny i zwalczający wolne rodniki.
**Pomidory duże i te całkiem malutkie**
Likopen zawarty w pomidorach zawiera antyoksydanty, które oprócz wielu innych cennych funkcji mają i taką, że podnoszą nastrój. Nie zapominaj dodać do pomidorów zdrowego oleju np. kokosowego lub lnianego, albo oliwy tłoczonej na zimno, co poprawia przyswajanie.
**Słodkie ziemniaki**
Napakowane betakarotenem i witaminą B6. Obydwa składniki są wykorzystywane w terapiach zaburzeń nastroju.
**Szpinak**
Szpinak oprócz pomylonej kiedyś dużej ilości żelaza, co stało się zmorą wielu dzieci, pomaga jednak w zwalczaniu słabych nastrojów, dzięki właśnie zawartości żelaza oraz dużym ilościom kwasu foliowego.
Ja zrobiłam swój rachunek sumienia. A Ty?
No dobrze, a teraz tak całkiem poważnie – ile z tych produktów masz codziennie na stole? Ja naliczyłam u siebie jeden! i jest to pieczywo pełnoziarniste. Takich, których używam raz na kilka tygodni naliczyłam pięć. Buraków liściowych, słodkich ziemniaków, indyka, herbatki rumiankowej nie używam wcale. Zamierzam nadrobić. Strzeżonego strzegą.
#naturalneantydepresanty #antydepresanty #depresja #dieta
fot. Katrinitsa
Grazyna Naszkiewicz-Smukalska napisał
Ja dodam do listy jeszcze topinambur (dziki słonecznik) ,bulwy kłącz niesamowicie bogate we wszystko czego potrzebujemy a poza tym pyszne.
Ewa napisał
no to mmy 11 produktów na liście, a wiadomo co jest takiego w topinamburze?
Grazyna Naszkiewicz-Smukalska napisał
Bardzo długo mozna wyliczać ,pisałam też o nim na moim fb(zapraszam) więc podaje link:
http://www.wodr.poznan.pl/index.php?option=com_k2&view=item&id=2263:w%C5%82a%C5%9Bciwo%C5%9Bci-lecznicze-topinambura
Ewa napisał
Dzięki za linka!