Z szarej i zimnej ulicy Solidarności w Warszawie, wchodzę do księgarni Matras.
Ciepło, na odwrót niż na zewnątrz. Czuję, że coś mnie nosi. Piękny przybytek. Wysoki. Pachnie świeżym drukiem. Mnóstwo kolorowych okładek. Za dużo jak na ten dzień i tę godzinę.
Gdzie ja tu sama Żonę znajdę. Przecież tyle półek, tyle grzbietów do przeczytania.
Omiatam wzrokiem obsługę i wiem. Pada na Młodego Pana przy kasie. Z kamienną twarzą pytam:
– Dzień dobry. Czy jest Żona?
Widzę, że i jemu twarz skamieniała. Patrzy niepewnie szeroko otwartymi oczami, ni mrugnie, no tak starsza pani, może jakaś wariatka. Chwila ciszy przedłuża się, aż w końcu powoli otwiera usta:
– Aaaa… ale ja nie mam żony.
– Eee tam… widocznie Pan jeszcze nie wie… widzę jak spogląda na starszą koleżankę obok i szuka pomocy.
– Pan popatrzy w tytuły „Żona”… uśmiecham się szeroko, na co on z ulga odwzajemnia uśmiech i pyta:
– A autor?
– Nike Fa-ri-da.
– Oooo! Jest!
– No widzi Pan i po co było się zapierać tak od razu, że żony Pan nie ma, skoro Pan ma.
No właśnie. A u mnie Żona i dla Pana i dla Pani, proszę Pani. Z autografem od Autorki. Kontynuacja Panny Młodej, dla tych którym udało się kupić i przeczytać.
Jeśli się nie udało kupić, to proszę zapytać w bibliotece, z tego co wiem w wielu jest, czasem trzeba się zapisać w kolejce, ale jest.
Co trzeba zrobić, aby przytulić Żonę?
1. W komentarzach na dole napisać jaka jest Twoja ulubiona książka.
2. Na facebooku polubić stronę znienacka45.pl
Termin: do soboty 4 lutego do północy. Ogłoszenie wyników w niedzielę.
Wilk Stepowy – Herman Hesse
i Ja też chcę! „Portret Doriana Graya”Oskara Wilde
Zrobione! a moja ulubiona to „Sto lat samotności” Marqueza!
Maria i Magdalena Magdaleny Samozwaniec
Gratuluję! Książka jest Twoja!!! Prześlę maila, aby ustalić szczegóły wysyłki. Pozdrawiam!!!
Ostatnio? „Dzienniki” Annais Nin.
Na fb już jestem. Mam nadzieję, że mam szansę