Przyznaję, że może tytuł jest nieco infantylny, Ziuta pewnie tym sprowokowana widząc, że sięgam po tę książkę, leżącą na jej stole, westchnęła ….żeby to było takie łatwe… Może w przypadku tej książki, to tylko zwykły sceptycyzm. Może tak, a może nie.
Przeczytałam „Podręcznik spełniania życzeń” z zainteresowaniem, ale zamknęłam trochę rozczarowana… Jak to? Już? To gdzie te przepisy jak zamawiać sobie rzeczy we Wszechświecie? Musiałam wrócić i sprawdzić, gdzie te techniki są opisane, gdzie są ćwiczenia. Znalazłam je, bo autorka o nich nie zapomniała, ale podaje je jako ciąg narracji, nie są wyodrębnione jako ćwiczenia, przez co uciekają percepcji.
Podkreślam, że nie jestem sceptycznie nastawiona. Wręcz przeciwnie, wiem że zamawianie działa i każdy, kto tego doświadczył też o tym wie.
Drugą słabą stroną książki są proporcje technik zamawiania do całej reszty. Brakuje konkretnych przykładów formułowania życzeń. Nie znaczy to, że odkładając książkę nie będziesz wiedziała jak to zrobić, ale dla kogoś kto jest początkujący, kto dopiero zaczyna, każdy drobiazg ma znaczenie i łatwo zapomnieć o niektórych opisanych szczegółach. Rozdział „Technika zamawiania – wszystkie szczegóły” ma tylko 13 stron. W porównaniu do 155 stron całości, to mało.
Nie pisałabym jednak o tej pozycji wydawniczej, gdybym uważała, że nie warto do niej zajrzeć. Nie znalazłam w niej niczego, z czym bym się nie zgadzała, a to o czym wspomniałam, to drobne mankamenty.
Jest napisana lekkim, przystępnym językiem ze sporą ilością obrazowych przykładów, czyta się łatwo i szybko.
Książka „Podręcznik spełniania życzeń. Zamówienia u Wszechświata” napisana przez Barbel Mohr, składa się z 14 rozdziałów:
1. Jak odkryłam „biuro zamówień”.
2. Ćwiczymy zamawianie.
3. Autotest: Czy jestem osobą, u której zamawianie dobrze działa?
4. Dlaczego ta technika w ogóle działa?
5. Jak działa technika zamawiania i dlaczego miałbym być w tym dobry?
6. Jak nauczyć się słuchać własnego wewnętrznego głosu?
7. Twoim naturalnym stanem jest bycie odprężonym.
8. Wewnętrzny spokój – panaceum.
9. Wszelka teoria jest nudna – ważne jest przeżycie!
10. Technika zamawiania – wszystkie szczegóły.
11. Co się dzieje na tamtym świecie – czy w ogóle istnieje?
12. ET dzwonić do domu…
13. Podsumowanie.
14. Porady na każdy z dzień.
Nie jest to duża książeczka, ale przyznaję, że jeśli stykasz się z tematem po raz pierwszy bądź twój wewnętrzny głos podpowiada, że chciałabyś się czegoś więcej na ten temat dowiedzieć, to warto do niej zajrzeć. Może pomóc w kontakcie z własną intuicją, w obserwacji swojego sposobu myślenia.
Świat jaki nas otacza jest odzwierciedleniem naszego podejścia i naszego sposobu myślenia. Mózg w ciągu sekundy odbiera ok. 10.000 bodźców, a odnotowujemy i rozumiemy tylko niewielki ułamek z nich, tylko to, co znamy, co umiemy nazwać. Reszta pozostaje w mózgu nieodkryta dla naszej świadomości.
„Za pomocą naszej lewej, logicznej półkuli mózgu jesteśmy w stanie przyjąć około siedmiu wrażeń na sekundę (świetlnych, dźwiękowych, zapachowych itd.). Za pomocą prawej, obrazowej półkuli mózgu, przyjmujemy około 10 000 wrażeń na sekundę. Większość tych wrażeń pozostaje następnie w naszej podświadomości, czyli innymi słowy: proporcja tego, co świadomie widzimy i rozumiemy, do tego co wie nasz głos wewnętrzny, nasza podświadomość, wynosi około 7:10 000.
Zatem wiemy przynajmniej tysiąc razy więcej niż wiemy, że wiemy. Jasne?”
~ Barbel Mohr
Wydawnictwo: KOS, Katowice 2010
ISBN 978-83-7649-009-0
*********************************************
Aby nie ominęły Cię następne nowe wpisy na tym blogu, subskrybuj tutaj:
Grażyna Naszkiewicz-Smukalska napisał
Ciekawe,ciekawe… zajrzę.:)